Cristiano Ronaldo nie przełamał klątwy
Cristiano Ronaldo trafił do Al-Nassr w styczniu 2023 roku. Od razu stał się największą gwiazdą Saudi Pro League. Na azjatyckich boiskach strzelił 93 gole i zaliczył 20 asyst w 106 występach. Brakowało mu jednak trofeum. Na początku sezonu 2025/26 podopieczni Jorge Jesusa zbliżyli się do wielkiego triumfu. W półfinale Superpucharu Arabii Saudyjskiej pokonali Al-Ittihad, choć grali w dziesiątkę przez większość meczu.
W wielkim finale na Ronaldo i spółkę czekało Al-Ahli. Wynik spotkania otworzył legendarny Portugalczyk. W 40. minucie doświadczony piłkarz wykorzystał rzut karny. Tym samym stał się pierwszym piłkarzem, który strzelił 100 goli dla czterech różnych klubów i reprezentacji. Radość reprezentanta Portugalii nie trwała jednak długo, bowiem tuż przed przerwą do wyrównania doprowadził Franck Kessie.
W 82. minucie Al-Nassr odzyskało prowadzenie dzięki bramce Marcelo Brozovicia. Wydawało się, że już wkrótce Ronaldo sięgnie po 35. trofeum w swojej karierze. Siedem minut później doszło jednak do sensacyjnego zwrotu akcji. Gola wyrównującego strzelił Ibanez. Stało się jasne, że zwycięzcę tego spotkania wyłoni konkurs rzutów karnych. Choć Cristiano Ronaldo się nie pomylił, z jedenastu metrów spudłował Abdullah Al Kaibari. Chwilę później Galeno zapewnił wygraną Al-Ittihad.
40-latek znów musi zatem obejść się smakiem. Legendarny Portugalczyk przedłużył kontrakt z klubem czerwca 2027. Ronaldo ma jeszcze dwa sezony na to, by zdobyć swoje pierwsze trofeum w Arabii Saudyjskiej.