Koeman wątpi w sens transferu Lewandowskiego
Robert Lewandowski w lipcu 2022 roku zamienił Bayern Monachium na Barcelonę. Kapitan reprezentacji Polski przenosząc się do Katalonii, zagwarantował sobie fenomenalne warunki kontraktu. Obecnie jest jednym z najlepiej zarabiających piłkarzy w całej lidze, a jego umowa z Blaugraną wygasa dopiero w 2026 roku.
Cała sprawa jest bardzo problematyczna dla samego klubu. Duma Katalonii od lat boryka się ze sporymi problemami natury finansowej i w naprawieniu takiego stanu rzeczy z pewnością nie poprawia wysokie wynagrodzenie polskiego napastnika. Warto także dodać, że klub zapłacił za byłego gracza Bawarczyków dwa lata temu blisko 50 milionów euro.
>> Euro 2024 – składy, terminarz, stadiony – Informator Kibica
Z tego względu w sens sprowadzenia Lewandowskiego na Camp Nou powątpiewał w przeszłości Ronald Koeman. Selekcjoner reprezentacji Holandii opowiedział o sytuacji Polaka w wywiadzie udzielonym dla “El Mundo”.
– Nie chodziło mi tak bardzo o Roberta, a o filozofię Barcelony. Gdybym był trenerem Blaugrany, to chciałbym mieć Lewandowskiego jako “dziewiątkę”. Myślę jednak, że to za dużo pieniędzy i jeśli masz problemy finansowe, to musisz dobrze przeanalizować jakich zawodników sprowadzasz. Być może lepiej jest podpisywać kontrakty z zawodnikami mającymi przed sobą dłuższą karierę – mówił Koeman.
– Myślę, że rzadko zdarza się, abyś otrzymywał najwyższą pensję w wieku 35 lat, podczas gdy najlepszy wiek dla piłkarza to okres między 26. a 32. rokiem życia. Rzadko dzieje się też tak, że klub, który nie ma pieniędzy wydaje je na weteranów – stanowczo stwierdził selekcjoner Holendrów.
– Wszyscy zawodnicy mają trudne momenty. Myślę, że nadal jest świetnym zawodnikiem oraz zgodnie z tym co powiedziano mi w Barcelonie, liderem w szatni. Ma 35 lat, posiada duże doświadczenie, jest kapitanem reprezentacji oraz strzela bramki. Kiedy nie grasz dobrze, to łatwo cię krytykować. On wciąż jest jednak ważny dla Barcy i drużyny narodowej – powiedział Koeman.