HomePiłka nożnaKowalczyk: Bronię powołania Romanczuka, choć w Jagiellonii ma czyste papcie

Kowalczyk: Bronię powołania Romanczuka, choć w Jagiellonii ma czyste papcie

Źródło: Własne

Aktualizacja:

Selekcjoner Michał Probierz ogłosił powołania na marcowe zgrupowanie reprezentacji Polski. Podczas omówienia poszczególnych wyborów Probierz na antenie Kanału Sportowego swoją opinie wygłosił Wojciech Kowalczyk. Były napastnik Betisu jest zadowolony z powołania Tarasa Romanczuka.

Taras Romańczuk

IMAGO / ZUMA Wire

„Kowal” przewidział powołanie Romanczuka

W trakcie wystąpienia w programie ”Loża piłkarska” Kowalczyk zdecydował się na pewnego rodzaju apel i jak się ostatecznie okazało miał rację – To reprezentant kraju na siłę. Kiedy nie było trzeba był powołany. Dziś forma znakomita.

Natomiast po oficjalnym przekazaniu do opinii publicznej nazwisk piłkarzy, którzy zagrają w barażach dodał:

Byłem za tym powołaniem ze względu na to, że oglądam ekstraklasę. Zadajmy sobie pytanie, czy polska reprezentacja zagrała w ostatniej dekadzie taki mecz, że Taras Romanczuk mógłby się czuć jak w Jagiellonii Białystok w grze ofensywnej? – Bronię tego powołania, ale doskonale zdaje sobie sprawę jak gra Jagiellonia. On ma tam czyste papcie – podkreślił były napastnik.

Oglądaj program specjalny Kanału Sportowego na YT!

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Oni zachwycali na boiskach Ekstraklasy! Oto najlepsza „11” jesieni [ZESTAWIENIE]
Kulisy afery kapitańskiej w kadrze. „Probierz się odwrócił, a tam tylko kurz”
Obie strony są niezadowolone. Do tego odejścia z Górnika Zabrze musi dojść
NIESAMOWITE trafienie „skorpionem” w Bundeslidze! Gol sezonu? [WIDEO]
Kolejny uraz reprezentanta Polski. Ależ pechowiec!
Barcelona znów zwycięska! Zaskakująca decyzja Flicka co do Lewandowskiego
Pomocnik Lechii zakończył wypożyczenie! Wiadomo, kiedy wróci do klubu
Były piłkarz Górnika Zabrze bardzo mocno o „zgodach i kosach” w polskiej piłce
„Nie ma takiego tematu”. Zdementowane informacje na temat obrońcy Arki Gdynia
Raków ogłasza! Ważny zawodnik zostaje