HomePiłka nożnaGoncalo Feio w ogniu krytyki. Były reprezentant Polski stawia sprawę jasno

Goncalo Feio w ogniu krytyki. Były reprezentant Polski stawia sprawę jasno

Źródło: WP Sportowe Fakty

Aktualizacja:

Po porażce Legii Warszawa z Radomiakiem Radom znów pojawiły się spekulacje dotyczące przyszłości Goncalo Feio. W rozmowie z portalem „WP Sportowe Fakty” po portugalskim trenerze przejechał się Roman Kosecki.

Goncalo Feio

RADOSLAW JOZWIAK / CYFRASPORT / NEWSPIX.PL

Kosecki ostro o Feio

Legia Warszawa nie ma za sobą dobrego wejścia w rundę wiosenną. Stołeczny klub wygrał tylko jeden z czterech meczów PKO BP Ekstraklasy. W sobotę legioniści musieli uznać wyższość Radomiaka Radom. Po 22 kolejkach Legia zajmuje piąte miejsce w tabeli.

Jakby tego było mało, w meczu ze Śląskiem Wrocław na ławce trenerskiej Legii zabraknąć może Goncalo Feio. Portugalski trener miał obrazić sędziego podczas starcia z Radomiakiem Radom. Sprawie portugalskiego trenera obecnie przygląda się Komisja Ligi. Młody szkoleniowiec może więc zostać zawieszony.

Zachowanie Feio nie spodobało się Romanowi Koseckiemu. Co więcej, były reprezentant Polski uważa, że w ostatnich meczach Legia traci punkty właśnie przez Portugalczyka.

– Nie może być tak, że ktoś napuszcza, prowokuje, robi zadymy, a na końcu udaje niewinnego. Nie podoba mi się to. […] Nie można mówić, że wszyscy są winni, tylko nie on. Wyniki Legii są słabe, styl jest beznadziejny, to kto za to odpowiada, jeśli nie trener? A on obwinia wszystkich dokoła, żeby się wybielić przed kibicami. Że skład ma za słaby, że nie ma transferów itd. Czy Legia ma słabszych piłkarzy od Radomiaka czy Piasta Gliwice, z którymi przegrała? – zastanawia się Kosecki.

26 lutego (środa) Legia Warszawa zmierzy się z Jagiellonią Białystok w ćwierćfinale Pucharu Polski. Nie brakuje głosów, że porażka stołecznej ekipy będzie oznaczać zakończenie współpracy z portugalskim szkoleniowcem. Swoją opinią na ten temat podzielił się były legionista.

– Nie ja go zatrudniałem, nie ja będę zwalniał. Ale jeśliby przy tym całym jego – powiedzmy delikatnie – kontrowersyjnym stylu bycia jeszcze nie broniłyby go wyniki, to co miałoby go bronić? – podsumował.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Zaskoczenia nie było. Polak wśród największych niespodzianek w Bundeslidze!
Nsame tuż po diagnozie napisał do Żewłakowa! „Jeszcze zagram, zobaczysz”
Old Trafford się sypie! „Trochę się rozpada. Dach przecieka. Są tu szczury”
Boxing Day inny niż wszystkie! Tylko jeden mecz w Anglii
Z Grecji płyną nowe wieści nt. Drągowskiego. „Zielone światło”
Media: Ten klub chce Afimico Pululu! Oferta życia
Niegdyś grał w Śląsku Wrocław i Wiśle Kraków. Teraz został dyrektorem sportowym
Niespodziewana opcja do wzmocnienia obrony Barcelony. Kibice nie są zachwyceni
Uznany piłkarz opuści po sezonie Real Madryt. Decyzja podjęta
Jovićević chciał jego transferu. Widzew przegrał jednak rywalizację