Rodado chce być legendą Wisły
Angel Rodado dołączył do Wisły Kraków latem 2022 roku w ramach transferu bez kwoty odstępnego z Ibizy. Błyskawicznie stał się fundamentalną częścią składu i najważniejszą postacią w ofensywie krakowskiego zespołu. Z sezonu na sezon Hiszpan prezentuje się tylko lepiej. W pierwszej kampanii strzelił 11 goli, w następnej zdobył 25 bramek, by w bieżącym sezonie mieć na koncie, już w październiku, aż 15 trafień.
27-latek w wywiadzie dla “Przeglądu Sportowego” podkreśla, że nie czuje się jeszcze legendą Wisły Kraków, choć jest to jego celem na przyszłość. Napastnik zaznacza, że spędził jeszcze za mało czasu w zespole, by móc go określać w ten sposób.
— Czy czuję się legendą Wisły? Nie, nie, bez przesady. Żeby zostać legendą jakiegoś klubu, trzeba przede wszystkim spędzić w nim znacznie więcej czasu – zaczął Rodado. W lipcu odnowił on kontrakt z Wisłą do końca czerwca 2027 roku z opcją przedłużenia o kolejny sezon.
— Razem z Wisłą zapisaliśmy ważną kartę w historii klubu, ale określenie, iż jestem legendą, byłoby zbyt duże. Jednocześnie mam nadzieję, że kiedyś ten dzień jeszcze nastąpi i będę mógł tak o sobie powiedzieć – kontynuował zawodnik, który zdobył decydującą bramkę w finale Pucharu Polski w zeszłym sezonie.
Wisła Kraków po fatalnym początku kampanii ligowej wraca na dobre tory. W ostatnich dwóch kolejkach odnieśli dwa zwycięstwa, dzięki czemu awansowali na dwunastą lokatę tabeli zaplecza Ekstraklasy. Zespół Mariusza Jopa wciąż ma do rozegrania trzy zaległe spotkania, dzięki czemu może wyraźnie poprawić swoją sytuację. Następne spotkanie “Biała Gwiazda” rozegra we wtorek, gdy zmierzą się na wyjeździe z Górnikiem Łęczna.