Robert Podoliński o kadrze. To jest kluczowe
Robert Podoliński, Artur Wichniarek, Igor Lewczuk oraz Marcin Borzęcki w niedzielnej “Loży Piłkarskiej” dyskutowali na temat reprezentacji Polski i tego, kto powinien w niej grać. Zdaniem Podolińskiego dziś “przyzwyczailiśmy się do nazwisk” i często niektórzy zawodnicy dają kadrze za mało.
– Kto oprócz “Grosika” nieregularnie grając w klubie, przyjeżdża na reprezentację i dawał tak dużo? “Grosik” miał mnóstwo perturbacji, ale zawsze szarpał i dawał całego siebie. Zwróćcie uwagę, że kiedy Grosicki grał regularnie w lidze, strzelał bramki i asystował, to bardzo często w kadrze na jego pozycji grali piłkarze, którzy grali w klubach nieregularnie i mieli problemy. Nie dawali kadrze nic – powiedział.
Ekspert podkreślił, że regularna gra, również w Ekstraklasie, powinna być przepustką do kadry. – Mieliśmy piłkarzy, którzy przyjeżdżali na kadrę i byli przezroczyści. Teraz wejście Kapustki i Wszołka, którzy w klubie grają regularnie, potwierdza że sposobem może być powołanie do kadry piłkarzy z Ekstraklasy, którzy dają liczby. I Paweł i Bartek je dają. Często przyzwyczailiśmy się do nazwisk, gdzie piłkarz wyjeżdża do zagranicznego klubu i nie gra, a przyjeżdża na kadrę. Regularna gra na poziomie niższym jest ważniejsza od tego, że pół roku nie dotykasz futbolówki – dodał.
“Loża Piłkarska” do obejrzenia na Kanale Sportowym: