HomePiłka nożnaRobert Lewandowski zdobył kolejną bramkę i zachował się jak lis pola karnego [WIDEO]

Robert Lewandowski zdobył kolejną bramkę i zachował się jak lis pola karnego [WIDEO]

Źródło: Canal+Sport

Aktualizacja:

Robert Lewandowski zdobył bramkę w 19. minucie spotkania Barcelony z Getafe. Polak wykorzystał błąd bramkarza gości – Davida Sorii. Mecz transmituje Canal+Sport.

Robert Lewandowski gol z Getafe

Associated Press / Alamy

Robert Lewandowski trafia z Getafe

Robert Lewandowski przystąpił do spotkania z Getafe po dwóch golach strzelonych na El Madrigal w meczu z Villarealem. Barcelona rozbiła Żółtą Łódź Podwodną aż 5:1. Polak mógł skompletować hat tricka, ale na przeszkodzie stanął słupek. Były zawodnik Bayernu Monachium nie wykorzystał rzutu karnego.

Podopieczni Hansiego Flicka w 7. kolejce LaLiga chcieli utrzymać zwycięska passę oraz fotel lidera. Jak to zwykle bywa, pomocną dłoń do kolegów z zespołu wyciągnął Lewandowski. W 19. minucie prawym skrzydłem popędził Lamine Yamal. Nastolatek zauważył wychodzącego na obieg – Julesa Kounde i podał mu piłkę. Francuz bez zastanowienia dośrodkował w pole karne, a tam niefortunną interwencję zaliczył David Soria. Hiszpański bramkarz odbił centrę wprost pod nogi kapitana reprezentacji Polski, który po chwili strzelił 7. gola w tym sezonie.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Pogoń Szczecin – Widzew Łódź. Gdzie oglądać mecz STS Pucharu Polski? [TRANSMISJA]
Piłkarz Legii zabrał głos w sprawie Papszuna. Podkreślił jedną rzecz
Dokładne wyliczenia. Takie szanse Górnik Zabrze ma na zakwalifikowanie się do europejskich pucharów
Lechia Gdańsk – Górnik Zabrze. Gdzie oglądać mecz 1/8 finału STS Pucharu Polski? [TRANSMISJA]
Zmiana wewnątrz Pogoni Szczecin. Odejście po sześciu latach
Legia tuż nad przepaścią! Tylko tyle dzieli ją od strefy spadkowej
Wszołek skomentował na gorąco fatalne pudło Rajovicia
Astiz zapytany o pudło Milety Rajovicia. „Czy Pan myśli, że…?”
Wszołek: Odkąd Astiz jest naszym trenerem, byliśmy gorsi tylko z Lechią
Legia Warszawa blisko historycznego antyrekordu. Aż nie chce się wierzyć