Robert Lewandowski wprost o Probierzu
Robert Lewandowski wrócił do reprezentacji Polski. Napastnik Barcelony zrezygnował z gry w kadrze po tym, jak Michał Probierz odebrał mu opaskę kapitańską. Kilka dni później były selekcjoner postanowił podać się do dymisji. Podczas konferencji prasowej przed meczem z Holandią “Lewy” musiał mierzyć się z pytaniami o tę decyzję. Nowy kapitan kadry powiedział o tym, co czuł, gdy Probierz opuszczał stanowisko.
– Na pewno się nie uśmiechnąłem, bo każda zmiana trenera to czyjaś porażka, trzeba sobie z tego zdać sprawę. Mi się wydaje, że ten temat już został wyjaśniony, ja też się wypowiedziałem jakiś czas temu, nic więcej nie mam do dodania. Teraz chcemy się skupić na tym, co przed nami – podsumował.
Robert Lewandowski docenia Kamila Grosickiego
Lewandowski nie jest jedynym piłkarzem, który wraca do reprezentacji. Jan Urban postanowił powołać Kamila Grosickiego, który już żegnał się z “Biało-Czerwonymi”. Zdaniem kapitana gwiazda Pogoni Szczecin przyda się zespołowi.
– To cały “Grosik”, nie można się po nim niczego spodziewać. On pokazuje na boisku to, czy jest w formie i czy zasługuje na grę w reprezentacji. Trener podjął decyzję, żeby go powołać. Odkąd wrócił do reprezentacji pokazuje, że jest wiodącą postacią – nie tylko w swoim klubie, ale też w Ekstraklasie. Dlaczego najlepsi piłkarze mają nie grać? Często myślimy o przyszłości, ale z drugiej strony ważne jest też “tu i teraz” – stwierdził.
“Lewy” doznał kontuzji podczas obozu przygotowawczego Barcelony. 37-latek zapewnia jednak, że może pomóc reprezentacji w meczach z Holandią i Finlandią.
– Nie ma co oszukiwać, wypadłem na dwa tygodnie z treningów. Zaczyna się bardzo długi sezon, więc wewnętrznie nie miałem żadnej presji ani pośpiechu, żeby wrócić na boisko i grać jak najwięcej minut. Tak naprawdę wszystko zaczyna się we wrześniu. Zdaje sobie sprawę z tego, jaka jest intensywność tych meczów, podchodzę do tego bardzo spokojnie. Nie mam powodu, żeby się spieszyć, trzeba spojrzeć na to wszystko z perspektywy całego sezonu. Wiadomo, że z każdym meczem kolejne minuty będą działały na moją korzyść. Cieszę się z tego, że jestem w 100% gotowy – podsumował.