Robert Lewandowski mówi wprost. Tak zareagowali kadrowicze
Robert Lewandowski w niedzielny wieczór poinformował o zawieszeniu kariery reprezentacyjnej. To pokłosie decyzji Michała Probierza o odebraniu 37-latkowi opaski kapitańskiej. Niedzielny wieczór niewątpliwie wstrząsnął polską piłką, a cała sytuacja obiegła także światowe media. – 8 czerwca przegraliśmy. Przegraliśmy wszyscy, którzy tworzą polską piłkę, czyli prezes PZPN-u, selekcjoner, kapitan reprezentacji, drużyna i dziennikarze, bo dawno w takim klimacie nie przystępowaliśmy do relacjonowania meczu reprezentacji – mówił Mateusz Borek na naszym kanale.
W mediach zaczęły się pojawiać doniesienia, że reprezentanci Polski mieli pozytywnie przyjąć decyzję Michała Probierza. Lewandowski w rozmowie z „WP SportowymiFaktami” odniósł się do tej sprawy. Wyjawił, że otrzymał wsparcie od piłkarzy drużyny. – Wczoraj rozmawiałem z kilkoma reprezentantami. Zadzwonili do mnie na gorąco. Byli zszokowani. I pytali, czy nie zmienię decyzji. Wręcz mówili, że być może kiedy się z tym wszystkim prześpię, spojrzę na to inaczej. Było im przykro. Fajnie, że wykonali taki gest – powiedział.
Były już kapitan kadry wyjawił, że nie czuł, że w kadrze jest jakaś zła atmosfera. – Oczywiście mamy grupę 25 osób. Nie oszukujmy się, nie działa to tak, że wszyscy są ze sobą bardzo blisko. Natomiast nigdy nie odczułem, że reprezentacja ma problem z tym, że otwarcie mówię, co myślę. Teraz pojawi się dużo spekulacji i domysłów, różnych teorii. Można się tego było spodziewać – skwitował.
O 15.15 rozpocznie się konferencja prasowa z udziałem Michała Probierza i Piotra Zielińskiego. Selekcjoner najpewniej odniesie się do całej sprawy.










