Robert Lewandowski zaczął mecz na ławce
Robert Lewandowski czwartkowy mecz z Osasuną zaczął na ławce rezerwowych. Była to dość zaskakująca decyzja trenera Hansiego Flicka, bo nawet w ostatnim spotkaniu reprezentacji Polski, w którym Biało-Czerwoni pokonali Maltę 2:0, napastnik również najpierw oglądał zawody z perspektywy rezerwowego. Wszedł na murawę dopiero w 66. minucie.
Wydawało się, że taka decyzja na zgrupowaniu polskiej kadry sprawi, że w zaległym meczu Barcelony z Osasuną Polak pojawi się w wyjściowej jedenastce Blaugrany. Tak się jednak nie stało. Ten temat został poruszony w programie “La Liga Bonita” na “Kanale Sportowym”.
Polak walczy o koronę króla strzelców
– Trochę mnie to zaskoczyło, ponieważ myślałem, że odpoczął przy okazji drugiego spotkania reprezentacji Polski. Myślałem, że wyjdzie w pierwszym składzie na mecz z Osasuną. Widać jednak, że Hansi Flick z racji tego, że ma treningach i Ferrana Torresa, i Roberta Lewandowskiego, to można było “zaryzykować” z postawieniem na Hiszpana – stwierdził dziennikarz “Eleven Sports” Marcin Gazda.
Lewandowski wszedł na boisko w czwartkowym meczu w 67. minucie. Potrzebował kilku chwil, aby wpisać się na listę strzelców. Zamienił na gola fantastyczne podanie Fermina Lopeza. Dla polskiego snajpera była to już 23. bramka w tym sezonie ligowym. W klasyfikacji strzelców wyprzedza Kyliana Mbappe o trzy trafienia. Ostatecznie spotkanie z Osasuną Barcelona wygrała 3:0. Dwie pozostałe bramki zdobyli Ferran Torres i Dani Olmo.
Cały program do obejrzenia poniżej.