Lewandowski rywalizuje z Ferranem
Ferran Torres w tym sezonie zgromadził na murawie zaledwie 940 minut – w tak krótkim czasie hiszpańskiemu napastnikowi udało się zdobyć dziesięć bramek. Szczególnie imponujący był ostatni, czwartkowy mecz w wykonaniu 24-latka. W starciu z Valencią już po trzydziestu minutach celebrował on bowiem ustrzelenie hattricka.
— Ferran uczynił z Valencii swoją ulubioną ofiarę. Zdobył spektakularnego hattricka w zaledwie 30 minut, potwierdzając swoją świetną formę. Jego dyspozycja strzelecka i intensywność w pressingu przekonała Hansiego Flicka, który ponownie obdarzył go zaufaniem w Pucharze Króla. Torres nie zawiódł. Grając w ten sposób nie jest już alternatywą dla “dziewiątki”. Sam stał się kandydatem do gry – czytamy w “Mundo Deportivo”.
Robert Lewandowski przesiedział czwartkowy mecz z Valencią na ławce rezerwowych. Reprezentant Polski będący najlepszym strzelcem zarówno ligi hiszpańskiej, jak i Ligi Mistrzów, zagrał dotychczas w tylko jednym meczu Pucharu Króla – tym pierwszym, z UD Barbastro. Następne starcia – z Realem Betis i “Nietoperzami”, Hansi Flick wykorzystał jako okazję do podarowania 36-latkowi odpoczynku.
Już w niedzielę “Duma Katalonii” zmierzy się na wyjeździe z Sevillą w 23. kolejce La Ligi. Przewiduje się, że “Lewy” wybiegnie wówczas w pierwszym składzie. Ferran Torres z pewnością otrzyma jednak prędzej czy później szansę od Hansiego Flicka, więc rywalizacja między napastnikami Blaugrany będzie trwała.