W meczu z Austrią Robert Lewandowski wrócił do gry
W sparingu z Turcją Robert Lewandowski doznał kontuzji, która wykluczyła go z udziału w pierwszym meczu mistrzostw Europy. Kapitan reprezentacji Polski zmagał się z urazem mięśnia dwugłowego uda. Choć śledzący najnowsze informacje ws. stanu zdrowia “Lewego” kibice spodziewali się, że 35-latek zagra od początku z Austrią, tak się nie stało. Kosztem napastnika Barcelony zagrał duet Adam Buksa – Krzysztof Piątek.
Podczas wywiadu dla portalu WP Sportowe Fakty napastnik Barcelony zdradził, że jego nieobecność w pierwszym składzie miała charakter wyłącznie prewencyjny. Po konsultacjach ze sztabem medycznym reprezentacji uznał, że pomoże swoim kolegom w drugiej połowie meczu.
– Byłem gotowy na sto procent. Jedyne ryzyko było takie, że gdybym zagrał od początku, nie wiadomo, przez ile minut miałoby to sens. Wiedzieliśmy, że lepiej być gotowym w drugiej połowie. Ale nie miałem żadnych problemów. W pierwszej sytuacji musiałem wykonać sprint. Nie miałem z tyłu głowy, że muszę uważać, a wręcz przeciwnie. Pod tym względem jest wszystko OK – zapewnia Lewandowski.
>> Euro 2024 – składy, terminarz, stadiony – Informator Kibica
Niestety, Lewandowski nie może zaliczyć meczu z Austrią do udanych. Przez 30 minut gry był praktycznie nieobecny. Można zakładać, że nawet jeśli zagra z Francją od pierwszej minuty, będzie już za późno na to, by pomóc Biało-czerwonym awansować do 1/8 finału mistrzostw Europy.