Widzew może sięgnąć po byłego trenera Pogoni Szczecin
Widzew Łódź zaliczył falstart na początku sezonu 2025/26. Po 10 meczach PKO BP Ekstraklasy łodzianie zajmują 12. miejsce w ligowej tabeli. Taki wynik nie zadowala łodzian, którzy wydali ponad siedem milionów euro na wzmocnienia podczas letniego okienka transferowego.

Coraz częściej mówi się o tym, że posada Patryka Czubaka jest poważnie zagrożona. Zwolnienia domagają się kibice łódzkiego klubu. Następca Żeljko Sopicia może więc stracić pracę po kilku tygodniach. Mateusz Borek przekazał, że doszło do zaskakującego zwrotu akcji. Okazuje się, że nowym szkoleniowcem Widzewa Łódź może zostać były trener Pogoni Szczecin. Jednocześnie współwłaściciel Kanału Sportowego zdradził, co myśli o Czubaku i jego współpracy z dyrektorem sportowym Widzewa.
– Wczoraj wieczorem faworytem do objęcia posady trenera był Adam Nawałka. Dzisiaj rano otrzymałem SMS-a, że faworytem jest już Robert Kolendowicz. Myślę, że koncepcji personalnych dotyczących trenera będzie jeszcze kilka, ale kto ma to prowadzić? Czubak, któremu ten dyrektor sportowy (Mindaugas Nikolicius – red.) mówi, kogo ma wystawiać, a kogo ma skasować? Dla mnie to jest kompromitacja – podsumował.
Robert Kolendowicz prowadził Pogoń Szczecin od sierpnia zeszłego roku aż do września 2025. Czarę goryczy przelała porażka z Koroną Kielce. W przeszłości 44-latkiem interesowała się m.in. Legia Warszawa.
Program Kanału Sportowego można obejrzeć poniżej.