HomePiłka nożnaReprezentant Polski blisko transferu! Zostały ostatnie szczegóły!

Reprezentant Polski blisko transferu! Zostały ostatnie szczegóły!

Źródło: Nicolo Schira

Aktualizacja:

Jakub Piotrowski jest naprawdę blisko transferu do Udinese. Nicolo Schira podaje, że pozostały ostatnie szczegóły do uzgodnienia.

Jakub Piotrowski

Marcin Karczewski / PressFocus/NEWSPIX.PL

Jakub Piotrowski blisko Udinese

Jakub Piotrowski wkrótce zmieni klub. Wygląda na to, że pomocnik Łudogorca Razgrad zakończy swój trzyletni w Bułgarii. Nicolo Schira podaje, że na ostatnim etapie finalizacji jest transfer reprezentanta Polski do Udinese. Będziemy więc mieć kolejnego Polaka w Serie A. W poprzednim sezonie Bianconeri zajęli 12. miejsce w tabeli włoskiej ekstraklasy. Warto dodać, że w zespole Udinese pracuje Kosta Runjaić. Obaj panowie znają się z czasów Pogoni Szczecin.

Droga Piotrowskiego do jednej z najsilniejszych lig Europy wiodła przez różne kluby. Z Polski wyjechał w 2018 roku, gdy belgijski Genk wykupił go z Pogoni Szczecin. Potem grał jeszcze w Waasland-Beveren i niemieckiej Fortunie Dusseldorf, aż wreszcie w 2022 roku trafił do Bułgarii.

To właśnie w Łudogorcu Piotrowski święcił największe triumfy. Grając w zespole z miasta Razgrad, zdobył trzy krajowe mistrzostwa, dwa puchary oraz trzy superpuchary. W 144 rozegranych meczach zdobył aż 27 bramek i zanotował 21 asyst. Dobra forma w Bułgarii zaowocowała powołaniem do reprezentacji Polski. Do tej pory w drużynie narodowej 27-latek zanotował 12 występów. Strzelił dwa gole. Pojechał z kadrą na EURO 2024.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Do Lecha Poznań wpłynęła ogromna oferta. Coś takiego zdarza się rzadko
Zadecydują nie tylko wyniki. To musi zrobić Frederiksen, by pozostać w Lechu
Legia Warszawa zatrzyma wielki talent. Ważne przedłużenie kontraktu
Artur Boruc mógł trafić do tych klubów! Co za marki!
Juventus podjął decyzję. Złe wieści dla Arkadiusza Milika
Dramat piłkarza Barcelony. Wypada z gry na aż cztery miesiące!
Włosi zszokowali oceną gry Ziółkowskiego. „Grubo polecieli”
Artur Boruc wspomina, gdy piłkarze Legii zostali pobici. To dlatego nie obronił kolegów!
Widzew rusza po Kamila Grosickiego! Klub przygotował też alternatywę
Artur Boruc mówi o relacjach z Josue. Tak się dogadywali!