Widzew Łódź obserwował Marczuka
Dominik Marczuk wypłynął na szersze wody dzięki kapitalnemu sezonowi 2023/24 w barwach Jagiellonii Białystok. Był jednym z liderów ekipy Adriana Siemieńca, która ostatecznie wówczas sięgnęła po mistrzostwo Polski. Zagrał w każdym z 34 meczów Ekstraklasy, strzelając sześć goli i notując aż trzynaście asyst.
Zainteresowały się nim zagraniczne zespoły i ostatecznie zasilił szeregi Salt Lake za półtora miliona euro. Jego początek przygody z MLS jest dość skomplikowany: choć zaczął od dwóch asyst i bramki, to następnie zanotował bardzo długi okres bez jakiegokolwiek bezpośredniego udziału przy bramce. Po upływie roku został wypożyczony do Cincinnati i choć w umowie została zawarta opcja wykupu, to nie zostanie ona uruchomiona.
Marczuk wróci zatem do Salt Lake, które według informacji Patryka Krenza z Transfery.info wyceniło go na około 1,7-2,5 miliona euro. Nie zależy im na sprzedaży 22-latka, bo nikt go w klubie nie przekreślił, ale jeżeli trafiłaby do ich biur taka propozycja, to zostałaby rozważona. Jest to rzecz jasna suma jak najbardziej w zasięgu Widzewa Łódź, który według Łukasza Olkowicza przejawił wstępne zainteresowanie sytuacją jednokrotnego reprezentanta Polski.
Dziennikarz Przeglądu Sportowego podkreślił jednak, że Marczuk nie bierze aktualnie pod uwagę powrotu do Polski, wobec czego temat jego potencjalnego przejścia do Łodzi został błyskawicznie zamknięty.
Marczuk zadebiutował w reprezentacji Polski w listopadzie zeszłego roku, za kadencji Michała Probierza. Strzelił gola już w pierwszym meczu, z Portugalią w Lidze Narodów. Otrzymał także powołanie na marcowe zgrupowanie, ale nie zagrał tam ani minuty. Od tego czasu jest poza kadrą Biało-Czerwonych.











![Rosjanin bohaterem PSG. W serii rzutów karnych grał ze złamaną ręką [WIDEO]](https://daf17zziboaju.cloudfront.net/wp-content/uploads/2025/12/20124347/280158_0283-390x260.jpg)