Bułgarzy wychodzą na prowadzenie po błędzie Polaków
Spotkanie na stadionie w Sofii miało potencjalnie bardzo duży wpływ na układ tabeli grupy C w eliminacjach do mistrzostw Europy U-21. Jedni i drudzy musieli wygrać, by mieć jakiekolwiek szanse na udział w turnieju. W 4. minucie pierwszą dobrą okazję stworzyli sobie podopieczni Adama Majewskiego. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego strzał z odległości pięciu metrów oddał Patryk Peda, lecz uderzenie defensora Palermo poszybowało nad poprzeczką.
Na odpowiedź gospodarzy nie trzeba było długo czekać. Kilka minut później napastnik Martin Sorakow uderzał na bramkę strzeżoną przez Kacpra Tobiasza. Bramkarz Legii Warszawa mógł mówić o dużym szczęściu, bowiem piłka odbiła się od słupka.
Po nieudanych próbach wyprowadzenia ataku pozycyjnego Polacy wreszcie dopięli swego. W 26. minucie akcja tercetu Pieńko-Szymczak-Kałuziński skończyła się groźnym uderzeniem Kacpra Kozłowskiego. Pomocnik Gaziantepsporu stanął “oko w oko” z bramkarzem rywali i ostatecznie chybił. 20-latek ma czego żałować – zwłaszcza, że chwilę później prowadzenie objęła Bułgaria. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego do piłki dopadł Veljko Jelenković. Obrońca przytomnie dostrzegł niepilnowanego Emila Tsenowa, który wpakował piłkę do siatki.
Pod koniec pierwszej połowy Polacy zabrali się za odrabianie strat. Do wyrównania doprowadzić mógł Antoni Kozubal. Piłkarz Lecha Poznań dostał dobre podanie od Dominika Marczuka, ale nie potrafił pokonać Damjana Hristowa z odległości 10 metrów.
Reprezentacja Polski ruszyła do ataku
Po zmianie stron Biało-czerwoni nie zamierzali się poddać. W 52. minucie reprezentanci Polski popisali się naprawdę składną akcją. Z linii końcowej dogrywał Kacper Kozłowski, a podanie gracza Gaziantepsporu wykorzystał Filip Szymczak.
Kilka minut później Kozłowski zanotował kolejną asystę – i to w bliźniaczo podobnej sytuacji. Zmienił się tylko autor trafienia, które dało Polakom prowadzenie – tym razem na listę strzelców wpisał się Tomasz Pieńko.
Po trafieniu piłkarza Zagłębia Lubin tempo meczu nieco się uspokoiło. Zmieniło się to w 76. minucie. Polscy obrońcy stracili koncentrację, co próbowali wykorzystać Bułgarzy. Pierwszy strzał gospodarzy zablokował Patryk Peda, zaś drugą próbę obronił Kacper Tobiasz. Po tej sytuacji Polacy wzięli się w garść. Nie minęło 120 sekund, a Mariusz Fornalczyk został podcięty przez bułgarskiego golkipera, co skutkowało rzutem karnym dla Polski. Jedenastkę na gola zamienił Jakub Kałuziński.
Reprezentanci Bułgarii starali się jeszcze o bramkę kontaktową, ale zespół Adama Majewskiego nie chciał na to pozwolić. Ostatecznie trzy punkty wracają do Polski, co oznacza, że przewaga Biało-czerwonych nad drugą w grupie C Bułgarią wynosi już sześć punktów. To daje Polakom bardzo duże szanse na awans do fazy play-off.
Bułgaria – Polska 1:3
Gole: Tsenow 29′ – Szymczak 52′, Pieńko 56′, Kałuziński 78′ (k.)
Żółte kartki: Papazow, Iliew, Atanasow, Tsenow, Hristow, Mirczew – Kałuziński, Matysik
Wyjściowy skład Bułgarii: Hristow – Atanasow, Jelenković, Petrow, Papazow – Stojanow, Tsenow, Szopow – Iliew, Sorakow, Petkow
Wyjściowy skład Polski: Tobiasz – Pyrka, Matysik, Mosór, Peda, Marczuk – Kozłowski, Kałuziński, Kozubal, Pieńko – Szymczak