To atut dla reprezentacji Polski?
Polacy – podobnie jak ich dzisiejsi przeciwnicy – awans na mistrzostwa Europy wywalczyli 26 marca. Z tego względu mieli tylko niecałe trzy miesiące, aby przygotować się bezpośredni na turniej. Grupowi rywale Biało-Czerwonych przepustkę na Euro zapewnili sobie znacznie wcześniej – Holendrzy w listopadzie, a Austriacy i Francuzi już w październiku. Mieli zatem zdecydowanie więcej czasu, aby rozplanować swoje przygotowania.
Zdaniem Mariusza Lewandowskiego, byłego reprezentanta Polski, taka sytuacja nie musi jednak działać na niekorzyść kadry Michała Probierza. – Paradoksalnie to może być nasz plus, że graliśmy baraże i mieliśmy mniej czasu, by przygotować się do Euro. Niekiedy tego czasu było aż za dużo – powiedział w programie „Biało-Czerwony Alarm”.
Na poprzednie turnieje o mistrzostwo kontynentu Polacy kwalifikowali się bez konieczności gry w barażach. Szczególnie awans na Euro 2020 został osiągnięty dość szybko, lecz kompletnie nie przełożyło się to na występ Biało-Czerwonych na turnieju.
Kiedy mecze Polaków?
Polacy swój pierwszy mecz na Euro 2024 rozegrają 16 czerwca. Ich rywalem będzie Holandia. Pięć dni później Biało-Czerwoni zmierzą się z Austrią. Ostatnim spotkaniem w fazie grupowej będzie starcie z Francją, które odbędzie się 25 czerwca. Przed mistrzostwami zawodnicy Michała Probierza rozegrają dwa mecze kontrolne. Pierwszy z nich już dziś – o godzinie 20:45 Polska zagra z Ukrainą. Za trzy dni Biało-Czerwoni zmierzą się natomiast z Turcją.
Cały program “Biało-Czerwony Alarm” przed meczem z Ukrainą można obejrzeć poniżej: