Reprezentacja Polski musi liczyć na potknięcie Holandii
Reprezentacja Polski ma za sobą dwa mecze eliminacji do Mistrzostw Świata 2026. Ekipa prowadzona przez Michała Probierza pokonała Litwę i Maltę. Dzięki wygranym spotkaniom Polacy prowadzą w grupie G. W sobotę do rywalizacji włączyli się Holendrzy, którzy przegrali z Hiszpanią w ćwierćfinale Ligi Mistrzów. “Oranje” z łatwością pokonali reprezentację Finlandii w Helsinkach.
To, że europejski gigant jest zdecydowanym faworytem grupy G nie powinno nikogo dziwić. Wydaje się jednak, że wyliczenia przedstawione przez profil “Football Meets Data” na portalu X pozbawiają Polaków wszelkich złudzeń. Okazuje się, że po zwycięstwie 2:0 z Finami Holendrzy mają 93% szans na zajęcie pierwszego miejsca w grupie. Oznacza to, że podopieczni Ronalda Koemana mają w kieszeni bezpośredni awans na Mistrzostwa Świata 2026. Prawdopodobieństwo tego, że to “Biało-Czerwoni” okażą się najlepsi, wynosi 7%. Symulacja daje reprezentacji Finlandii zaledwie 0,1% szans.
Reprezentanci Polski nie mogą się jednak załamywać. Już we wtorek czeka ich bardzo ważne starcie z reprezentacją Finlandii. “Huuhkajat” będą mogli liczyć na atut własnego boiska. Spotkanie zostanie bowiem rozegrane w Helsinkach. Ten mecz będzie zapewne miał bardzo duży wpływ na to, kto trafi do baraży o mundial. Obecnie profil “Football Meets Data” szacuje, że reprezentacja Polski kończy zmagania w grupie G na drugim miejscu w 79% przypadków. Wkrótce wszystko może się jednak zmienić. Spotkanie Finlandia – Polska rozpocznie się o godzinie 20:45.