Reprezentacja Litwy osłabiona przed meczem z Polską
Reprezentacja Litwy szykuje się do pierwszego meczu eliminacji do Mistrzostw Świata 2026. Na początek Litwini zmierzą się z Polską na PGE Narodowym. Nie ma co ukrywać – zdecydowanym faworytem starcia są Biało-Czerwoni. W rankingu FIFA oba zespoły dzieli ponad 100 miejsc.
Jakby tego było mało, w starciu z reprezentacją Polski selekcjoner Edgaras Jankauskas nie będzie mógł skorzystać z Modestasa Vorobjovasa i Vykintasa Slivki. Sylwetki obu piłkarzy przedstawił Rafał Kobza z “Bałtyckiego Futbolu”
– To są piłkarze, którzy grają za granicą. Sam ten fakt premiuje ich, jeśli chodzi o znaczenie w reprezentacji. Vorobjovas był podstawowym zawodnikiem drugiej linii. Gra obecnie w drugiej lidze tureckiej, lecz jest kontuzjowany. Z kolei Slipka to istotna postać w ofensywie, ale podobno ma drobny uraz. Gra w lidze japońskiej, na drugim poziomie rozgrywek. To piłkarz, który potrafił dać trochę jakości do ofensywy. Myślę, że gdyby był w pełni sił, wyszedłby przeciwko Polsce – powiedział ekspert od bałtyckiej piłki nożnej.
Kobza opowiedział też o Armandasie Kucysie. Napastnik to jeden z kluczowych piłkarzy NK Celje. Dzięki niemu słoweński zespół awansował do ćwierćfinału Ligi Konferencji. W tych rozgrywkach Litwin strzelił aż sześć goli. W klasyfikacji strzelców ustępuje jedynie Afimico Pululu z Jagiellonii Białystok.
– Zimą była oferta z Realu Salt Lake. To było 1,5 miliona euro, lecz Słoweńcy odrzucili propozycję. Później przytrafiła się kontuzja. Myślę, że latem na pewno ustawi się kolejka chętnych. Ma potencjał na przebicie się do czołowych lig, jest jeszcze w relatywnie młodym wieku. To jednak pierwszy sezon, w którym pojawił się u niego taki błysk. Grał w młodzieżówce szwedzkiego Kalmara i nie przebił się, wrócił na Litwę. Eksplozja talentu nastąpiła w Słowenii – podsumował.
Program Kanału Sportowego można obejrzeć poniżej.