Belgowie w kryzysie
Reprezentacja Belgii przez lata jawiła się jako jedna z najlepszych drużyn w Europie. Czerwone Diabły pomimo olbrzymiego potencjału kadrowego nie odniosły jednak żadnych znaczących sukcesów. Z drużyny powoli odchodzą także zawodnicy, którzy w przeszłości stanowili o jej sile.
Belgowie rozczarowująco zakończyli minione Euro 2024 na fazie 1/8 finału. Drużyna na turnieju w Niemczech wygrała zaledwie jedno spotkanie, z Rumunią (2:0). Oprócz tego Czerwone Diabły zremisowały z Ukrainą (0:0) oraz przegrały ze Słowacją (0:1). Tuż po wyjściu z grupy za burtę wyrzuciła ich Francja (0:1).
Les Bleus okazali się także lepsi od Belgów w drugiej kolejce obecnej edycji Ligi Narodów. Drużyna Deschampsa wygrała 2:0 po bramkach Randala Kolo Muaniego oraz Ousmane Dembele. Po porażce głos w sprawie problemów kadry zabrał kapitan Belgii, Kevin De Bruyne. Słowa pomocnika przekazał “ESPN”.
– Nie mogę tu powiedzieć, co poszło źle. Mówiłem już o tym drużynie w przerwie. Nie mogę powtórzyć tego w mediach, ale musimy poprawić się w każdym aspekcie. Jeśli celujemy w osiągnięcie topowego poziomu, ale nie jesteśmy już tak dobrzy, to musimy dawać z siebie wszystko. Jeśli nie robimy już nawet tego, to wtedy jest koniec – Rozpoczął De Bruyne.
– Potrafię zaakceptować, że nie jesteśmy już tak dobrzy jak w 2018 roku. Byłem pierwszym, który to zauważył, ale inne rzeczy są nie do zaakceptowania. Jeśli zostajesz w sześciu z tyłu, to nie ma połączenia z resztą zespołu. Nie chodzi o fazę przejścia, a o ludzi, którzy nie wykonują swoich zadań – powiedział pomocnik.
Z reprezentacją Belgii pożegnało się na przestrzeni lat jej kilku dawnych liderów. Karierę zakończył m.in. Eden Hazard. Z gry w kadrze zrezygnował również Jan Vertonghen. Dodatkowo Thibaut Courtois jasno odmówił gry w reprezentacji podczas kadencji obecnego selekcjonera, Domenico Tedesco.