Cztery bramki w Kielcach
Biorąc pod uwagę pięć ostatnich meczów piłkarzy Kamila Kuzery, to zainkasowali raptem dwa punkty. Przed niedzielnym starciem z Portowcami znaleźli się w strefie spadkowej. Zupełnie inne nastroje panują w Szczecinie, ponieważ celem ekipy Jensa Gustafssona wciąż pozostaje walka o mistrzostwo Polski.
Po niezłym kwadransie ze strony gości, potem do głosu doszli żółto-czerwoni. W 22. minucie Marcel Pięczek dośrodkował z rzutu rożnego na głowę Nono i Hiszpan otworzył wynik na Suzuki Arenie. Szczecinianie długo nie mieli pomysłu, by przeciwstawić się dobrze zorganizowanej Koronie. Gospodarze tuż przed przerwą podwyższyli prowadzenie za sprawą Dawida Błanika, któremu asystował Jacek Podgórski.
Chwilę po wznowieniu drugiej połowy, sędzia podyktował rzut karny za zagranie futbolówki ręką przez Pięczka. Jedenastkę na gola zamienił Kamil Grosicki. Pogoń poszła za ciosem. W 67. minucie świetnym uderzeniem popisał się Alexander Gorgon. Do końca meczu, pomimo prób z obu stron, wynik już nie uległ zmianie. Tym samym Pogoń zajmuje 5. lokatę, zaś kielczanie wydostali się ze strefy spadkowej i zepchnęli do niej Puszczę Niepołomice.
Korona Kielce – Pogoń Szczecin 2:2 (2:0)
Nono 23′, Dawid Błanik 42′- Kamil Grosicki 54′ (k), Alexander Gorgon 67′