HomePiłka nożnaNiedosyt Pogoni Szczecin w Kielcach, ogromne emocje na Suzuki Arenie

Niedosyt Pogoni Szczecin w Kielcach, ogromne emocje na Suzuki Arenie

Źródło: Canal+Sport

Aktualizacja:

Korona Kielce zremisowała z Pogonią Szczecin 2:2 w pierwszym niedzielnym meczu 25. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Gospodarze wypuścili z rąk dwubramkowe prowadzenie.

Korona Kielce - Pogoń Szczecin

PressFocus

Cztery bramki w Kielcach

Biorąc pod uwagę pięć ostatnich meczów piłkarzy Kamila Kuzery, to zainkasowali raptem dwa punkty. Przed niedzielnym starciem z Portowcami znaleźli się w strefie spadkowej. Zupełnie inne nastroje panują w Szczecinie, ponieważ celem ekipy Jensa Gustafssona wciąż pozostaje walka o mistrzostwo Polski.

Po niezłym kwadransie ze strony gości, potem do głosu doszli żółto-czerwoni. W 22. minucie Marcel Pięczek dośrodkował z rzutu rożnego na głowę Nono i Hiszpan otworzył wynik na Suzuki Arenie. Szczecinianie długo nie mieli pomysłu, by przeciwstawić się dobrze zorganizowanej Koronie. Gospodarze tuż przed przerwą podwyższyli prowadzenie za sprawą Dawida Błanika, któremu asystował Jacek Podgórski.

Chwilę po wznowieniu drugiej połowy, sędzia podyktował rzut karny za zagranie futbolówki ręką przez Pięczka. Jedenastkę na gola zamienił Kamil Grosicki. Pogoń poszła za ciosem. W 67. minucie świetnym uderzeniem popisał się Alexander Gorgon. Do końca meczu, pomimo prób z obu stron, wynik już nie uległ zmianie. Tym samym Pogoń zajmuje 5. lokatę, zaś kielczanie wydostali się ze strefy spadkowej i zepchnęli do niej Puszczę Niepołomice.

Korona Kielce – Pogoń Szczecin 2:2 (2:0)
Nono 23′, Dawid Błanik 42′- Kamil Grosicki 54′ (k), Alexander Gorgon 67′

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Flick odpowiedział na słowa Messiego. Szybka reakcja
Lechia Gdańsk w końcu wygra? “Zrobimy wszystko, aby wygrać”
Pogoń czeka na pierwszą wyjazdową wygraną. Wracają ważny zawodnicy
Ruben Vinagre był namawiany na Ekstraklasę już wcześniej. Rodak ujawnia
Barcelona bez Yamala. Co zrobi Flick?
Stadion Kotwicy Kołobrzeg zasypany. Na kilka godzin przed meczem
Liga Narodów: Poznaliśmy pary barażowe. Z nimi mogli zagrać Polacy
Szymański jest na liście trzech klubów. Fenerbahce stawia warunek
Rekord transferowy 1. ligi. Według doniesień Bogacz wybrał już nowy klub
Lewandowski nie jest Robertsonem, a reprezentacja tego potrzebuje