Real Madryt szuka rozwiązań
Bieżący sezon nie zaczął się dla “Królewskich” tak, jak wszyscy tego oczekiwali. Po zakontraktowaniu Kyliana Mbappe spodziewano się, że madrycki klub co najmniej podtrzyma dobrą dyspozycję z poprzedniej kampanii. Większość ludzi zakładała nawet, że ofensywa Realu Madryt zacznie być jeszcze groźniejsza.
W rzeczywistości jednak współpraca gwiazd Los Blancos na murawie nie zatrybiła od razu. Ekipa Carlo Ancelottiego już w pierwszych tygodniach sezonu straciła punkty w wyjazdowych starciach z Mallorcą i Las Palmas. Włoski szkoleniowiec zwracał uwagę na brak równowagi w zespole.
Sztab Realu Madryt zaczął szukać rozwiązań tego problemu. “MARCA” donosi, że Ancelotti zamierza w najbliższych tygodniach przetestować powrót do formacji z zeszłego sezonu. Chodzi o system z czterema środkowymi pomocnikami i dwoma napastnikami – popularny “diament”.
W takim wariancie środek pola “Królewskich” tworzyłby kwartet Tchouameni, Camavinga, Valverde i Bellingham. Z przodu operowałby z kolei Vinicius z Mbappe. Ma to być opcja szykowana szczególnie na te najcięższe starcia. Największym poszkodowanym tego rozwiązania byłby Rodrygo, który straciłby miejsce w pierwszym składzie i stałby się luksusowym rezerwowym.