Real Madryt nie będzie walczył o Rodriego
— Gdy Real Madryt do ciebie zadzwoni, to jest to zaszczyt i zawsze musisz to wziąć pod uwagę – wyznał Rodri w ostatnim wywiadzie dla radia “SER”. Jeszcze bardziej podsyciło to niektóre media do łączenia hiszpańskiego pomocnika z “Królewskimi”. Odkąd bowiem madrycki zespół opuścił Toni Kroos, wyraźnie brakuje im zawodnika typowo nastawionego pod rozgrywanie piłki i dyktowanie tempa gry. Rodri mógłby być na to lekarstwem.
“MARCA” donosi jednak, że Real Madryt w ogóle nie bierze pod uwagę transferu Rodriego. Zarząd Los Blancos ma całkowicie inną politykę transferową. W jej ramach nie rozpatrują sprowadzania piłkarzy przed trzydziestką za duże pieniądze, szczególnie, jeśli ci mają problemy zdrowotne, a przecież Rodri niedawno zerwał więzadło krzyżowe. Odkąd ogromnym fiaskiem okazał się transfer Edena Hazarda, władze Realu Madryt mają mieć bardzo rygorystyczne podejście do takich transakcji.
Madrycki dziennik podkreśla jednocześnie, że transfer nowego pomocnika na Santiago Bernabeu jest realny. Będzie to jednak ktoś młodszy niż Rodri. Zdaje się, że priorytetem jest Florian Wirtz z Bayeru Leverkusen.