Kibu Vicuna analizuje Real Madryt
Real Madryt od początku bieżącego sezonu raczej nie rozpieszcza swoich kibiców. Choć w lidze Królewscy nie mają większych problemów i przegrali jedynie w El Clasico z FC Barceloną, tak w Lidze Mistrzów zanotowali zaskakująca wpadkę z Lille, czy dali się postraszyć Borussi Dortmund. Naturalne są więc pytania o to, w jaką stronę zmierza drużyna i czy przypadkiem nie potrzebuje zmian.
Zdaniem dobrze znanego w Polsce trenera, Kibu Vicuny, czas zacząć bić na alarm. W rozmowie z “TVP Sport” były szkoleniowiec Wisły Płock czy ŁKS-u Łódź zauważył, że Real Madryt jako drużyna nie ma zbyt wielu obszarów, w których funkcjonuje tak, jak powinien i to nie drużynowo udaje mu się wygrywać kolejne spotkania.
– Drużyna nie funkcjonuje tak, jak się tego spodziewano i mowa tutaj o praktycznie każdym aspekcie. Jeśli Królewscy wygrywają, to zazwyczaj dzięki indywidualnościom, a nie ze względu na grę całego zespołu – analizuje chłodno trener.
Mimo wszystko Hiszpan nie szuka rozwiązania aktualnej sytuacji Realu w zmianie trenera. W jego odczuciu Królewscy nie znajdą lepszego kandydata na to stanowisko od Carlo Ancelottiego i to właśnie Włoch powinien dostać szansę na wyjście z delikatnych perturbacji. Pracujący w Polsce szkoleniowiec zdecydował się nawet na delikatną poradę dla kolegi po fachu, która pomogłaby mu rozwiązać aktualną sytuację.
– Czekam na zmianę, ale nie mam tu na myśli zmiany trenera, bo na świecie nie ma szkoleniowca, który pasowałby do Realu bardziej niż Ancelotti. Chodzi mi o zmianę taktyki, pomysłu na grę, być może trener podejmie jakąś zaskakującą decyzję i w spotkaniu z Milanem posadzi na ławce rezerwowych jedną z gwiazd, by wstrząsnąć zespołem. Obecny szkoleniowiec Królewskich powinien poradzić sobie w tej trudnej sytuacji – dodał Vicuna.