Niecodzienna sytuacja w Realu. Piłkarz odwiedził komisariat, by móc trenować

Real Madryt szykuje kadrę na obóz w Stanach Zjednoczonych

Pozycja środkowych defensorów jest obszarem w którym „Królewscy” mają problemy. David Alaba ciągle kontynuuje rekonwalescencje w związku z zerwanym więzadłem krzyżowym, Nacho Fernandez odszedł do Arabii, gdy transfer Leny’ego Yoro się nie powiódł. W tym celu madrycki klub szuka rozwiązań w swojej akademii, gdzie jedną z największych perełek jest Joan Martinez.

16-letni defensor niespodziewanie ma zostać powołany na zbliżający się obóz Realu Madryt po Stanach Zjednoczonych, jak informuje „Relevo”. Hiszpańskie źródło dodaje, że piłkarzowi ta nowinka została przedstawiona niedawno, więc miał on mało czasu, by się przygotować. A musiał załatwić kilka rzeczy.

Przede wszystkim musiał udać się na komisariat policji razem z rodzicami. Wszystko ze względu na hiszpańskie prawo, które zabrania osobom niepełnoletnim pracy za granicą bez zgody rodziców. Jego bliscy musieli złożyć odpowiednie podpisy, by Joan mógł lecieć z drużyną do USA. Finalnie udało się wszystko załatwić i 16-latek będzie mógł walczyć o przekonanie Carlo Ancelottiego do swoich umiejętności.

Real Madryt w ramach obozu po Stanach Zjednoczonych zmierzy się z Milanem (31.07), Barceloną (03.08) i Chelsea (06.08).