Real Madryt nie chciał Walkera
Real Madryt ma w tym sezonie problemy z pozycją prawego obrońcy. Po poważnej kontuzji Daniego Carvajala, który zerwał więzadła krzyżowe w kolanie, Carlo Ancelotti może tam liczyć jedynie na Lucasa Vazqueza. W awaryjnych sytuacjach na prawej flance defensywy występuje także Federico Valverde, bądź Raul Asencio. Dla sztabu szkoleniowego madryckiej drużyny jest jednak jasne, że zespół pilnie potrzebuje wzmocnień w tym obszarze składu.
Priorytetem “Królewskich” niezmiennie jest zakontraktowanie Trenta Alexandra-Arnolda. Anglikowi wygasa kontrakt z Liverpoolem po zakończeniu sezonu i coraz więcej wskazuje na to, że nie zostanie on przedłużony. W takim wypadku Real Madryt mógłby pozyskać 26-latka w ramach transferu bez kwoty odstępnego, jako wolnego agenta. Najwcześniej może jednak do tego dojść w lipcu.
Do tego czasu Carlo Ancelotti dalej będzie miał kłopoty z pozycją prawego obrońcy. Przedstawiciele Kyle’a Walkera upatrzyli tutaj okazję. Według informacji przekazanych przez Jose Felixa Diaza z dziennika “MARCA”, agenci angielskiego obrońcy skontaktowali się z dyrektorami Los Blancos. Proponowali wypożyczenie ich zawodnika z Manchesteru City na pół roku, do końca bieżącej kampanii. Real Madryt błyskawicznie jednak odrzucił taką możliwość, przez co 34-latek wylądował ostatecznie w Milanie. Włoska ekipa wypożyczyła Anglika na pół roku z opcją późniejszego jego wykupu.
