Real Madryt obwinia sędziego
Real Madryt zdecydowanie nie pokazał się z najlepszej strony w sobotnim meczu z Rayo Vallecano. Los Blancos już w 36. minucie spotkania przegrywali 0:2 będąc dominowanym przez niżej notowanego rywala. Ostatecznie udało się ekipie Ancelottiego wrócić do starcia, a nawet wyjść na prowadzenie po golach Valverde, Bellinghama i Rodrygo. Ostatni cios należał jednak do Rayo, które doprowadziło w 64. minucie do wyrównania po bramce Isiego Palazona.
Real ma jednak powody do wściekłości nie tylko ze względu na własną postawę i stratę punktów. Negatywnie zaprezentował się także arbiter spotkania, który w 81. minucie nie odgwizdał wręcz oczywistego rzutu karnego na Viniciusie.
— Obrońca Rayo Vallecano, próbując wybić piłkę, uderzył prawą nogą Brazylijczyka we własnym polu karnym. To jest rzut karny. Martinez Munuera nie widział przewinienia, a VAR umył ręce – napisało konto “Archivo VAR” zajmujące się ocenieniem kontrowersyjnych decyzji sędziowskich na hiszpańskich boiskach.
“Królewscy” po końcowym gwizdku otwarcie protestował przeciwko tej decyzji arbitra. — Kontrowersyjne sędziowanie zapobiega zwycięstwu Realu Madryt – napisała madrycki drużyna w swoich mediach społecznościowych oraz oficjalnej stronie klubowej.