Niespodziewane „przebudzenie mocy”
Mendy trafił na Santiago Bernabeu latem 2019 roku. Real zapłacił wówczas za niego Olympique’owi Lyon niespełna 50 milionów euro. Pobyt Francuza w Madrycie to istna sinusoida – doskonałe występy przeplata bardzo słabymi, a na domiar wszystkiego doszła jeszcze podatność na kontuzje.
Ostatnie tygodnie są jednak dla reprezentanta „Les Bleus” fenomenalne. Imponuje stabilnością w defensywie, z przodu również czuje się świetnie. W końcu również omijają go kontuzje. To sprawiło, że na Bernabeu zaczęto myśleć nad zasadnością sprowadzenia Alphonso Daviesa. Przypomnijmy, że „Królewscy” są już po słowie z Kanadyjczykiem, który odrzucił ostatnio ofertę przedłużenia kontraktu z Bayernem Monachium i zażądał zaporowej tygodniówki w wysokości prawie 400 tysięcy euro.
Ferland Mendy rozegrał w tym sezonie 32 spotkania na wszystkich frontach. Strzelił w nich 1 gola. Portal Transfermarkt wycenia go obecnie na zaledwie 20 milionów euro. Jego kontrakt z Realem Madryt wygasa latem przyszłego roku.