Real Madryt ściągnie Alvaro Carrerasa
Real Madryt nie traci czasu na rynku transferowym. Królewscy pozyskali już Trenta Alexandra-Arnolda, Deana Huijsena oraz Franco Mastantuono. Wicemistrz Hiszpanii nie zamierza zwalniać tempa. Szefowie Królewskich wiedzą, że drużyna potrzebuje kolejnych wzmocnień. Jedną z pozycji, która wymaga transferu, jest lewa strona obrony. Zespół nie może bowiem polegać na Ferlandzie Mendy, którego zdrowie jest niezwykle kruche. Fran Garcia natomiast nie oferuje takiej jakości, na jakiej zależy Realowi.
Najpoważniejszym kandydatem do zasilenia lewego boku defensywy Królewskich był przez ostatnie miesiące Alvaro Carreras. 22-latek już jako młody zawodnik kształcił się w akademii Realu, lecz nie zdecydował się zapuścić korzeni w stolicy Hiszpanii. Był natomiast w Manchesterze United, Preston North End i Granadzie, aż zimą 2024 roku trafił do Benfiki. Najpierw został wypożyczony, a potem Portugalczycy wykupili go za jedyne sześć milionów euro. Teraz ma odejść do Realu nawet za 50 milionów!

W poprzednim sezonie Carreras rozegrał łącznie 52 mecze dla zespołu Orłów. Zdobył cztery bramki i zaliczył pięć asyst. Błyskawicznie stał się jednym z najbardziej obiecujących graczy w Europie. Real wykorzystał sytuację i wygląda na to, że pozyska utalentowanego obrońcę. Skład Królewskich zaczyna wyglądać coraz bardziej imponująco. Nowy sezon La Ligi rusza już 15 sierpnia. W pierwszej kolejce wicemistrz zmierzy się z Osasuną. Mecz jest zaplanowany na 19 sierpnia.