Raphinha odepchnął ter Stegena
FC Barcelona otrzymała od Realu Madryt idealną szansę na umocnienie się na pozycji lidera tabeli ligi hiszpańskiej. Królewscy sensacyjnie przegrali bowiem na własnym stadionie 1:2 z Valencią. Jeśli Blaugranie udałoby się pokonać Real Betis, to na osiem kolejek przed końcem rozgrywek miałaby aż sześć punktów przewagi nad drugim miejscem. Duma Katalonii zagrała jednak poniżej swojego optymalnego poziomu i ostatecznie zremisowała z ekipą Manuela Pellegriniego 1:1. Po końcowym gwizdku wyraźnie sfrustrowany tym obrotem spraw był Raphinha.
Rozczarowany 28-latek po zakończeniu meczu dyskutował z arbitrami, jak i odepchnął brazylijskiego defensora Realu Betis, Natana. Następnie wykopał silnym uderzeniem piłkę w powietrzę, by schodząc do szatni wdać się również w spięcie z pierwszym kapitanem Barcelony, Marc-Andre ter Stegenem. Brazylijczyk odepchnął swojego kolegę.
Raphinha w starciu z Realem Betis zameldował się na murawie w 57. minucie, zmieniając Ferrana Torresa. Nie udało mu się jednak zmienić przebiegu meczu i mimo kilku okazji bramkowych Barcelona straciła punkty. Mimo to, po tej kolejce ligi hiszpańskiej kataloński zespół powiększył swoją przewagę nad Realem Madryt o punkt. W następnej kolejce Blaugrana zagra na wyjeździe z Leganes (12.04). W międzyczasie, już w środę, zobaczymy mecz zespołu Hansiego Flicka z Borussią Dortmund w ramach ćwierćfinału Ligi Mistrzów.