Lech i Raków interesują się Tomaszem Pieńko
Lech Poznań ma naprawdę ambitne plany, jeśli chodzi o letnie okienko transferowe. W ostatnich dniach na Bułgarską trafił Mateusz Skrzypczak oraz Robert Gumny. Trwają też zaawansowane rozmowy z Arkadiuszem Recą. To jednak nie wszystko. Pojawiły się bowiem głosy, że na liście życzeń Kolejorza znalazł się Tomasz Pieńko z Zagłębia Lubin.
Mistrzowie Polski muszą się jednak spieszyć. Według informacji Tomasza Włodarczyka broni nie składa Raków Częstochowa. Podczas ostatnich okienek transferowych dużo mówiło się o tym, że “Medaliki” zagięły parol na piłkarza Miedziowych. Tym razem wicemistrzowie Polski mają zaoferować lubinianom kwotę oscylującą wokół dwóch milionów euro. Co więcej, do ekipy prowadzonej przez Leszka Ojrzyńskiego miałby dołączyć Leonardo Rocha, który nie może liczyć na regularną grę w barwach Rakowa.
Na razie nie wiadomo, jak władze Zagłębia zareagują na taką propozycję. Jedno jest pewne – Lech i Raków muszą liczyć się z tym, że Pieńko ma też inne oferty. W grę wchodzi m.in. transfer do jednego z klubów ligi tureckiej.
Tomasz Pieńko ma za sobą 111 występów w barwach ekipy z Lubina. Jego bilans to 12 bramek i pięć asyst. Pomocnik może też pochwalić się 17 meczami w reprezentacji Polski do lat 21. 21-latek został powołany na mistrzostwa Europy przez Adama Majewskiego.