HomePiłka nożnaRaków pożegnał swoją gwiazdę. Przyciągnął masę kibiców

Raków pożegnał swoją gwiazdę. Przyciągnął masę kibiców

Źródło: Raków Częstochowa

Aktualizacja:

Korzystając z październikowej przerwy reprezentacyjnej Raków Częstochowa zdecydował się pożegnać swoją niedawną gwiazdę. W oficjalnym klubowym sklepie z kibicami spotkał się w środę Ante Crnac.

Rakow - Zaglebie

PressFocus

Crnac pożegnał się z kibicami Rakowa

Podczas letniego okna transferowego Raków Częstochowa rozbił bank. Medaliki za ponad 10 milionów euro sprzedały jedną ze swoich gwiazd, Ante Crnaca, do angielskiego Norwich City. Chorwat jak dotąd nie zdążył zaadaptować się do nowej drużyny, rozegrał zaledwie osiem spotkań, w których nie wpisał się do protokołu meczowego. Nie zmienia to jednak faktu, że pozwolił swojemu byłemu klubowi na rekordowy w skali Ekstraklasy zarobek.

Mimo, że od oficjalnego ogłoszenia transferu Crnaca minęły już prawie dwa miesiące, Raków korzystając z październikowej przerwy reprezentacyjnej pożegnał swojego byłego gwiazdora. Chorwat pojawił się w oficjalnym klubowym sklepie i był dostępny dla wszystkich kibiców, którzy chcieli zebrać od niego autografy czy zrobić sobie pamiątkowe zdjęcie. Patrząc na klubową relację w mediach społecznościowych, spotkanie cieszyło się naprawdę dużym zainteresowaniem.

*Reklama

Oglądaj Ligę Mistrzów i Ekstraklasę w Canal +

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Real Madryt zszokował. To on ma awaryjnie zastąpić Ancelottiego
Maddison show! Manchester City jest oszołomiony!
Trener beniaminka zawiedziony po porażce. Gorzkie słowa szkoleniowca
Trener Dawidowicza nie wytrzymał. Mocne słowa na konferencji
Dawidowicz ostro krytykowany przez Włochów. Zieliński w innej sytuacji
Cash wrócił do gry po kontuzji. Moder na trybunach!
Bundesliga: Bayern z autostradą do mistrzostwa. BVB i Bayer zrobili swoje
Lech ekspresowo rozpoczął mecz z GKS-em! Ishak otwiera wynik [WIDEO]
Bayern zareagował po dotkliwej porażce z Barceloną. Lepiej się nie dało
Trener Kotwicy wściekły na swojego zawodnika. Mocne słowa na pomeczowej konferencji