Raków ogromnym faworytem
Miniona kolejka Ekstraklasy nie mogła się ułożyć lepiej z perspektywy ekipy Marka Papszuna. Raków Częstochowa wykorzystał potknięcia innych zespołów w walce o mistrzostwo, pokonując 2:0 Zagłębie Lubin. Jagiellonia Białystok przegrała w ten weekend z Lechią Gdańsk, gdy Lech Poznań został odprawiony z kwitkiem przez Śląsk Wrocław. Aktualnie “Medaliki” mają cztery punkty przewagi nad Jagą i pięć “oczek” więcej niż Kolejorz.
Przy ośmiu kolejkach do końca rywalizacji jest to już pokaźna przewaga. Szczególnie, że Jagiellonia ciągle rywalizuje również w europejskich pucharach, gdy Lech znacząco obniżył loty. Należy również podkreślić, że Raków ma najbardziej sprzyjający terminarz – w maju zagra bezpośredni mecz z Jagiellonią Białystok na własnym obiekcie. Poza tym częstochowski zespół czekają starcia z: Puszczą Niepołomice, Radomiakiem Radom, Pogonią Szczecin, Śląskiem Wrocław, Stalą Mielec, Koroną Kielce i Widzewem Łódź. Spośród tych drużyn jedynie Jaga i Pogoń znajdują się w górnej części tabeli (miejsca 1-9).

Jeśli Raków ostatecznie wygra mistrzostwo, to zrobi to głównie za sprawą kapitalnie zorganizowanej defensywy. Mówimy tutaj o zaledwie szesnastu straconych golach w 26. kolejkach. Choć ofensywna zespołu Papszuna miewała duże problemy ze skutecznością, to obrona niemal zawsze funkcjonowała świetnie.
Szanse na mistrzostwo według Pawła Mogielcnikiego:
- Raków Częstochowa – 89,0%
- Jagiellonia Białystok – 7,5%
- Lech Poznań – 3,5%
- Pogoń Szczecin – 0,05%