Raków wykupił Jonathana Brunesa
Raków poczynił pierwsze poważne wzmocnienie na kolejny sezon. Jak podaje “TVP Sport”, w drużynie ma zostać Jonatan Brunes. Norweski napastnik do tej pory był tylko wypożyczony do zespołu Marka Papszuna z belgijskiego OH Leuven, ale po dobrym sezonie w barwach Medalików wicemistrz Polski zdecydował się zapłacić za jego pozostanie w Częstochowie. Nieoficjalnie klauzula, która pozwalała Rakowowi na wykupienie 24-latka, opiewa aż na 1,5 miliona euro.
Gdy latem ubiegłego roku Brunes przychodził do częstochowskiej drużyny, wszyscy mówili o jego powiązaniach z Erlingiem Haalandem. Obaj zawodnicy są bowiem kuzynami. Niektórzy żartowali, że Raków sprowadził własnego Haalanda. Mimo niemrawego początku (cztery pierwsze mecze bez trafienia), 24-latek udowodnił, że ma ciąg na bramkę zupełnie tak jak jego kuzyn, który gra na chwałę Manchesteru City.
W 32 rozegranych meczach Brunes strzelił bowiem14 goli. Uplasował się ostatecznie na szóstym miejscu w klasyfikacji strzelców Ekstraklasy. Był jednak najskuteczniejszym zawodnikiem Rakowa w zakończonym już sezonie ligowym. W Częstochowie doszli więc do wniosku, że pozbycie się takiego piłkarza znacznie osłabi zespół. Norweski snajper wkrótce pewnie opuści Belgię i na stałe osiedli się w Polsce. Być może pójdzie niebawem śladami Chorwata Ante Crnaca, który w Rakowie rozwinął skrzydła i zapracował na transfer do angielskiego Norwich City.