Papszun krytykuje sędziów
“Medaliki” po rozegranych siedmiu spotkaniach nowego sezonu Ekstraklasy mają zgromadzone na koncie jedenaście punktów. Sporym problemem drużyny Marka Papszuna jest strzelanie goli, gdyż udało im się w tych meczach zdobyć zaledwie pięć goli. Trener Rakowa na konferencji prasowej po przegranym meczu z Piastem Gliwice zwrócił uwagę na to jak rzadko jego zespół przedostawał się w okolice pola karnego rywala. Papszun podkreślił również, że jego zdaniem sędziowie niesłusznie odgwizdali rzut karny dla Piasta w końcówce spotkania.
— Mieliśmy problem z dostaniem się do trzeciej tercji, za słabo wykorzystywaliśmy fazy przejściowe. Przez to ten mecz był brzydki, bo przeciwnik również nie tworzył sytuacji bramkowych. Nie było emocji aż do końcówki, w której do gry weszli sędziowie, którzy odgwizdali karnego z kapelusza – rozpoczął trener Rakowa.
— Włączyły się wtedy emocje, wybroniliśmy się z tej trudnej sytuacji, ale nie wybroniliśmy się po rzucie rożnym. Musimy mocniej popracować, bo znowu tracimy bramkę po stałym fragmencie gry. Musimy mocniej tego tematu przypilnować. Brzydki mecz bez sytuacji, gdzie przeciwnik wcisnął jedną bramkę w końcówce i wygrał – podsumował Marek Papszun.
W następnej kolejce, już po wrześniowej przerwie na reprezentacje, Raków Częstochowa zmierzy się na wyjeździe z Legią Warszawa. Spotkanie odbędzie się 15 września.