Raków Częstochowa wciąż bez formy
Mistrzowie Polski w dalszym ciągu próbują znaleźć sposób na powrót do dyspozycji z początku rozgrywek. Po odpadnięciu z europejskich pucharów drużynie Szwargi przytrafiają się różnego rodzaju wpadki. W ostatnich dwóch kolejkach zremisowali z dużo niżej notowanymi rywalami – ŁKS-em i Ruchem Chorzów. Mecz 27. serii spotkań PKO BP Ekstraklasy z Radomiakiem Radom również nie rozpoczął się dla nich pomyślnie, a przy golu na 2:0 fatalnie pomylił się Kacper Bieszczad. Bramkarz wybiegł z własnego pola karnego i nie trafił w piłkę.