Mulahusejnović może trafić do Rakowa
Pod wodzą Marka Papszuna Raków Częstochowa wyszedł na prostą. Po rundzie jesiennej Medaliki zajmują drugie miejsce w tabeli PKO BP Ekstraklasy. Ekipa spod Jasnej Góry traci zaledwie dwa “oczka” do Lecha Poznań. Mimo tego Raków wciąż szuka wzmocnień. Za priorytet klubu z Częstochowy uznaje się transfer napastnika. Trzeba przyznać, że jesienią podopieczni Papszuna mieli duże problemy, jeśli chodzi o zdobywanie bramek. Po 18 meczach Raków ma na swoim koncie zaledwie 25 goli.
Jak twierdzi portal Goal.pl, w trafianiu do siatki pomóc może Nardin Mulahusejnović. Choć 26-latek zwiedził już wiele klubów, od lutego jest zawodnikiem Zrinjskiego Mostaru. W barwach bośniackiego klubu zagrał 47 meczów, w których strzelił 18 goli i zaliczył cztery asysty. W sezonie 2024/25 napastnik wicemistrza kraju plasuje się na drugiej pozycji w klasyfikacji strzeleckiej. Najlepszy w wykonaniu Mulahusejnovicia był sezon 2020/21. Grając dla słoweńskiego FC Koper zdobył 17 bramek w 39 występach, stając się tym samym królem strzelców całej ligi. Bośniak ma też na swoim koncie dziewięć meczów w reprezentacji U-21.
26-latek nie jest jedynym napastnikiem, którego łączy się z transferem do Rakowa Częstochowa. W ostatnich dniach mówiło się, że Medaliki interesują się takimi piłkarzami, jak Leonardo Rocha, Imad Rondić czy też Mariusz Stępiński. Czas pokaże, czy do wicelidera PKO BP Ekstraklasy trafi zawodnik, którego kontrakt kończy się w maju 2026. Portal Transfermarkt wycenia Mulahusejnovicia na 800 tysięcy euro.