Rajović zadebiutował
— Jak wydajesz na zawodnika trzy miliony euro – niezależnie czy to wpłata jednorazowa, czy też na raty – to ten piłkarz ma pewien przywilej u trenera. Szkoleniowiec podpisał się pod tym transferem, więc zarówno on jak i zarząd wierzą, że Rajović wprowadzi ofensywę zespołu na wyższy poziom. Bo Iordanescu zawsze potrzebował klasycznego środkowego napastnika. Na razie widać, że Rajović jest bez automatyzmów – nie będę go pompował w tej chwili, bo wyglądał słabiej niż Nsame – mówił Mateusz Borek.
— Trzeba docenić Iordanescu, bo wciąż nie przegrał meczu. Przeszedł spokojnie pierwszą rundę, wygrał Superpuchar, zaczął Ekstraklasę od zwycięstwa. Inna sprawa – powiem wam, że Korona wygląda słabo. To jest dzisiaj drużyna, która jak spojrzę na całą ligę, która może mieć problem. Była wielka euforia związana z przybyciem nowego właściciela, z transferami, ale póki co to nie działa. Jacek Zieliński musi szyć z niczego – jeśli tu nie będzie kolejnych wzmocnień, to będą problemy – kontynuował dziennikarz.
Mileta Rajović w poprzednim sezonie zagrał w 34 meczach, w których strzelił 13 goli i zanotował 3 asysty. Podpisał z Legią Warszawa kontrakt do końca czerwca 2029 roku. Stał się najdroższym transferem w historii Ekstraklasy, wyprzedzając Rubena Vinagre (2,5 mln euro) i Aliego Gholizadeha (1,8 mln euro). W starciu z Koroną wszedł na murawę w 3. minucie – zanotował 12 kontaktów z piłką i cztery celne podania.
Moc Futbolu z udziałem Mateusza Borka, Michała Pola, Kamila Kosowskiego i Marcina Borzęckiego: