Rafał Leszczyński z koszmarnym błędem
Na inaugurację 10. serii gier PKO BP Ekstraklasy Wisła Płock zmierzyła się u siebie z GKS-em Katowice. To drugi pojednyek tych dwóch drużyn w przeciągu kilku dni – we wtorek odbył się mecz Pucharu Polski w Katowicach między nimi. Górą była “Gieksa”, a kapitalny mecz rozegrał Bartosz Nowak.
W pierwszej połowie meczu w Płocku wiało nudą. Wiele wskazywało na to, że będzie remis 0:0 do przerwy. Wtedy w 45. minucie na listę strzelców wpisał się Żak Roglei i wyprowadził Wisłę na prowadzenie. Rafał Strączek był bez szans.
Nie minęło 10 minut od zmiany stron i w meczu już był remis 1:1. KOSZMARNY błąd popełnił bramkarz Wisły Rafał Leszczyński, co wykorzystał rywal. To trzeba zobaczyć!
Ostatecznie mecz zakończył się remisem 1:1 i podziałem punktów między Wisłą a “Gieksą”. “Nafciarze” są w tabeli na trzecim miejscu i za tydzień zagrają na wyjeździe z Lechią. GKS wciąż jest w strefie spadkowej.