Gikiewicz o obcokrajowcach w Polsce
Gikiewicz od kilku miesięcy wystepuje w Widzewie Łódź. Wcześniej grał m.in. dla klubów z Niemiec czy Turcji. Na poziomie Bundesligi rozegrał ponad 120 meczów. Najwięcej w barwach Augsburga.
W rozmowie na kanale “Futbolownia” wypowiedział się na temat roli znajomości języka. Poruszył temat tego, jak obcokrajowcy podchodzą do nauki polskiego.
– Każdy polski klub w kontrakcie dla obcokrajowca powinien zapisać obowiązek nauki języka polskiego. Jeśli zawodnik nie przyszedłby na lekcję, którą zapewnia klub, powinien zapłacić karę. Ja tak miałem w Niemczech w każdym kontrakcie. W Polsce te lekcje są dla chętnych, czasami pojawia się na nich tylko jeden zawodnik, Luis Silva – zdradził Gikiewicz.
– Rolą prezesa czy dyrektora sportowego jest, żeby tego dopilnować. Obcokrajowcy nie kwapią się do nauki. Nie wiem, z czego to wynika. Może jesteśmy dla nich za dobrzy. W Niemczech na przykład nie ma możliwości, żeby trener tłumaczył coś na odprawie w dwóch czy trzech językach. Jeśli czegoś nie zrozumiesz, a na boisku popełnisz błąd, nie dostaniesz drugiej szansy. Najprościej jest się więc nauczyć języka – dodał.
– W Widzewie odprawy są po angielsku. Będąc tyle lat w Polsce, oni powinni przynajmniej rozumieć język piłki, który jest przecież taki sam na całym świecie. Uważam, że szatnia polska byłaby jeszcze lepsza, gdyby obcokrajowcy mówiliby w naszym języku – zakończył.