Radosław Majecki pomógł AS Monaco. “Oszałamiający”
Radosław Majecki nie od dziś jest jednym z liderów AS Monaco. We wtorkowym meczu Ligi Mistrzów potwierdził po raz kolejny swoją wysoką dyspozycję. Piłkarze Aston Villi nie dali rady pokonać 25-latka i dzięki jego interwencjom Francuzi wygrali 1:0. Jedynego gola zdobył Wilfried Singo. Po stronie rywali zagrał Matty Cash.
Wracając do Majeckiego. na przełomie grudnia i stycznia zmagał się on z problemami zdrowotnymi i przez kilka spotkań pauzował. Niedawno wrócił do gry i dał znać, że forma mimo kontuzji nie uleciała. Można odnieść wręcz wrażenie, że jest jeszcze wyższa. We wtorkowym meczu Ligi Mistrzów spisywał się znakomicie. Łącznie zanotował 5 interwencji. Najważniejszą chyba pod koniec 1. połowy, kiedy to zatrzymał strzał Ollie Watkinsa. W 2. połowie Majecki zatrzymał Matty Casha, który próbował pokonać kolegę strzałem głową.
Majecki zagrał świetnie i przekuło się to na bardzo dobre oceny w mediach. – Oszałamiający Majewski – czytamy w “L’Equipe”.
W superlatywach wypowiadają się o nim także i polscy i francuscy dziennikarze. – Takimi występami jak ten dzisiejszy Radosław Majecki znacznie przybliża się do kadry. Może on powinien być trójką? – zastanawia się Filip Macuda ze Sport.pl. – Tyle się mówi o Kamilu Grabarze jako potencjalnym bramkarzu do kadry, a tymczasem w Monaco perfekcyjny mecz do przerwy gra Radosław Majecki i zatrzymuje Aston Villę – dodał Dawid Dobrasz.