Majecki z błędem przeciwko PSG
Od początku sezonu 2024/25 Radosław Majecki cieszył się zaufaniem ze strony Adiego Huttera. Mimo dwóch kontuzji polski bramkarz wygrywał rywalizację o pierwszy skład AS Monaco z Philippem Kohnem. W piątkowym starciu z Paris Saint-Germain austriacki trener znów postawił na reprezentanta Polski.
Były golkiper Legii Warszawa musiał wyciągać futbolówkę z siatki już w 6. minucie gry. Polak dał się zaskoczyć Vitinhi, który oddawał strzał z rzutu wolnego. Gdy Majecki zorientował się, że piłka uderzona przez Portugalczyka zmierza w kierunku krótkiego słupka, było już za późno. Choć bramkarz Monaco próbował interweniować, ostatecznie wpadł z piłką do bramki. Jego koledzy z drużyny mogli jedynie załamać ręce.
Tym samym Majecki może zapomnieć o piątym czystym koncie w sezonie 2024/25. Takie błędy raczej nie pomogą bramkarzowi w rywalizacji o powołanie do reprezentacji Polski. Polski golkiper mógł przez chwilę pocieszać się tym, że piłkarze Monaco zdołali doprowadzić do wyrównania już w 17. minucie. Na listę strzelców wpisał się Denis Zakaria. Ostatecznie trzy punkty zostały jednak w Paryżu po debiutanckiej bramce Chwiczy Kwaracchelii i dublecie Ousmane Dembele, który świetnie wszedł w sezon 2024/25.