Radosław Gilewicz przestrzega przed Austrią
Już w najbliższy piątek Polska zmierzy się z Austrią w swoim drugim meczu na Euro 2024. W pierwszym starciu Biało-Czerwoni minimalnie przegrali z Holandią. Oranje pokonali drużynę Michała Probierza 2:1.
Żeby myśleć o wyjściu z grupy, Polacy muszą pokonać Austriaków. Nie będzie to jednak łatwe zadanie. Przed taktyczną elastycznością rywala przestrzega Radosław Gilewicz.
>> Euro 2024 – składy, terminarz, stadiony – Informator Kibica
– Ralf Rangnick i jego sztab mają inną taktykę na wszystkie trzy mecze grupowe. Do każdego rywala podejdą w inny sposób. Ani jednej z nich nie pokazali w poprzednich spotkaniach, żeby jej nie zdradzić. Szlifują je jednak na treningach od dłuższego czasu – zdradził Gilewicz.
Taktyczny kameleon
Ralf Rangnick prowadzi austriacką kadrę od czerwca 2022 roku. Do tej pory w 22 meczach pod jego wodzą Orły wygrały 13. Poniosły przy tym tylko 5 porażek. Zespoły, które zdołały pokonać Austrię, to m.in. Francja, Belgia czy Chorwacja.
65-letni trener we wszystkich spotkaniach stosował przeróżne taktyki. Próbował zarówno ustawienia z czterema, jak i trzema defensorami. Posyłał do boju równocześnie dwóch napastników, ale często wystawiał tylko jednego snajpera. Różnie było też z liczbą pomocników. Słowem, trudno jest przewidzieć system, w jakim Austriacy zagrają przeciwko Polsce.