Co za wieczór w Radomiu! Radomiak pewnie pokonał Raków Częstochowa 3:1 przy komplecie widowni. Najważniejsze wydarzenia spotkania rozegrały się w drugiej połowie, w której mecz wyraźnie przyspieszył.
Strzelanie rozpoczął świetny ostatnio Capita Capemba, który popisał się rajdem i pewnym ograniem Zorana Arsenicia. Akcję wykończył strzałem w okienko. Gola możesz obejrzeć TUTAJ.
Niedługo później sygnał dał wprowadzony na boisko Rafał Wolski. Chwilę po pojawieniu się na murawie wbiegł w pole karne, minął dwóch obrońców i dał się sfaulować… znowu Arseniciowi! Do karnego podszedł Alves i pewnym strzałem pokonał Trelowskiego.
Raków zdołał strzelić kontaktowego gola niemal od razu. Brunes wykazał się przytomnością, Diaby-Fadiga wygrał główkę i Norweg posłał piłkę do bramki. Raków naciskał, Radomiak nie pękał. Wynik meczu ustalił Maurides, który wykorzystał świetne podanie Michała Kaputa.
Radomiak został wiceliderem (7 punktów w trzech meczach) i ma przed sobą tylko beniaminka – Wisłę Płock.
RADOMIAK RADOM – RAKÓW CZĘSTOCHOWA 3:1 (0:0)
Bramki: Capita 48, Alves 66 z karnego, Maurides 85 – Brunes 68.