Radomiak Radom w kolejnej rundzie
Zawodnicy Radomiaka Radom i Górnika Zabrze przez prawie 90 minut nie stworzyli sobie groźnych sytuacji na zdobycie bramki. Wszystko zmieniło się w doliczonym czasie gry. Najpierw do siatki trafił Rafał Wolski. Jednak na dużym spalonym był Leandro. Chwilę później na listę strzelców wpisał się podopieczny Jana Urbana – Lukas Ambros. Czech podobnie, jak Brazylijczyk był na spalonym.
Początek pierwszej połowy dogrywki rozpoczął się idealnie dla ekipy Bruno Baltazara. Wolski umiejętnie minął kilku rywali na lewym skrzydle i zagrał w pole karne. Tam futbolówka odbiła się od jednego z obrońców Żaboli i trafiła wprost na lewą nogę Roberto Alvesa. Portugalczyk zdecydował się na silne uderzenie bez przyjęcia i pokonał Filipa Majchrowicza.
W 111. minucie nadzieję w serca kibiców gospodarzy wlał Lukas Podolski. Niemiec wykończył akcję po prostopadłym podaniu Damiana Rasaka. Warto dodać, że 39-latek minął Rahiła Mammedowa sprytnym balansem ciała. Ostatecznie sędzia Marcin Kochanek po analizie VAR zdecydował, że bramka nie będzie uznana. To trzeci spalony w tym spotkaniu.
Losowanie par 1/16 finału Pucharu Polski odbędzie się w poniedziałek 30 września.
Górnik Zabrze – Radomiak Radom 0:1 po dogrywce
Bramki: 93′ Alves
Żółte kartki: Furukawa – Zimovski, Luizao, Kaput, Cielemęcki, Kikolski
Górnik: Majchrowicz – Olkowski, Szcześniak, Szala, Lukoszek, Wojtuszek, Hellebrand, Furukawa, Ambros, Zahović, Buksa
Radomiak: Pawłowski – Zie Ouattara, Mammadov, Cichocki, Henrique, Zimovski, Luizao, Kaput, Jordao, Peglow, Leandro