Podejrzenia o ustawienie meczu w III lidze
30 marca Pelikan Łowicz grał przed własną publicznością z Concordią Elbląg. Gospodarze rozgromili gości aż 8:0, a w ekipie przyjezdnych zagrało kilku zawodników z rocznika 2007 i 2008. Niedługo później pojawiły się podejrzenia, że mogło dojść do oszustwa.
Fakt, że w zespole gości zagrało wielu juniorów, miał swoje przełożenie w ofercie firm bukmacherskich, w których pojawiło się sporo zakładów na wysoką wygraną gospodarzy. Norbert Skórzewski informował na Twitterze, że niektóre z osób związanych z klubem z Elbląga tworzyło nawet konta na swoich znajomych, aby zgarnąć większe sumy.
PZPN wszczyna postępowanie
Jak można było się spodziewać, sprawa trafiła do Rzecznika Dyscyplinarnego PZPN. Dziś związek opublikował komunikat w tej sprawie, potwierdzając wszczęcie postępowania wyjaśniającego. Dotyczy ono “popełnienia przewinienia dyscyplinarnego w postaci match-fixingu”.
Oprócz samego ogłoszenia, Rzecznik Dyscyplinarny przypomniał o zakazie wpływania na przebieg lub wynik meczu, w szczególności w związku z zakładami bukmacherskimi.
– Osoby podlegające przepisom Regulaminu Dyscyplinarnego PZPN mają bezwzględny zakaz udziału w zakładach bukmacherskich dotyczących sportu piłki nożnej, bezpośrednio lub za pośrednictwem innych osób, a w przypadku uznania ich odpowiedzialności dyscyplinarnej mogą narazić siebie oraz klub piłkarski, z którym są związane, na poniesienie bardzo dotkliwych kar dyscyplinarnych – czytamy.