PZPN nie spełnił prośby Jagi
PZPN nie przychylił się do prośby mistrza Polski. Jagiellonia niedawno złożyła pismo do federacji o rozegranie meczu ćwierćfinału Pucharu Polski przeciwko Legii Warszawa w czwartek 27 lutego, a nie w środę jak planowano pierwotnie. Białostoczanie argumentowali swoją decyzję napiętym kalendarzem drużyny. Zespół Adriana Siemieńca 20 lutego zagra rewanżowe spotkanie z Baćką Topolą w Lidze Konferencji Europy, a 23 lutego zmierzy się w Ekstraklasie z Cracovią.
Argumenty mistrza Polski nie przekonały jednak Polskiego Związku Piłki Nożnej. W czwartek 30 stycznia opublikowano oficjalny terminarz 1/4 finału Pucharu Polski. Mecz Jagiellonii z Legią odbędzie się w środę 26 lutego w Warszawie. Dzień później zostanie rozegrane tylko jedno spotkanie – będzie to starcie Polonii Warszawa z Puszczą Niepołomice.
Mecz Legii z Jagiellonią w środę
Warto w tym miejscu przytoczyć słowa, które według Romana Kołtonia miał powiedzieć Cezary Kulesza na ostatniej Gali Tygodnika “Piłka Nożna”.
– Zachowany jest termin trzech dni od ostatniego meczu Legii i Jagiellonii, a nie mam prawa nie wierzyć Dariuszowi Mioduskiemu – miał stwierdzić prezes PZPN.
Ponadto, mecz Ruchu Chorzów z Koroną Kielce jest zaplanowany na 25 lutego, a spotkanie Pogoni Szczecin z Piastem Gliwice ma odbyć się również 26 lutego. Wszystkie drużyny rywalizują o wielki finał Pucharu Polski, który odbędzie się 2 maja na Stadionie Narodowym w Warszawie. Przypomnijmy, że w tym sezonie tytułu zdobywcy krajowego pucharu broniła Wisła Kraków, lecz Biała Gwiazda nie uczestniczy już w tych rozgrywkach. Zespół ze stolicy Małopolski odpadł na etapie 1/8 finału w starciu z Puszczą Niepołomice.