HomePiłka nożnaByły bramkarz Ekstraklasy spełnia się w nowej roli! Zaskakujące!

Były bramkarz Ekstraklasy spełnia się w nowej roli! Zaskakujące!

Źródło: sportnet.sme.sk.

Aktualizacja:

Bramkarz Matus Putnocky, znany z występów w Lechu Poznań czy Śląsku Wrocław zakończył profesjonalną karierę. To nie oznacza jednak pożegnania się z piłką. Golkiper występuje obecnie w 7. lidze i spełnia się jako…napastnik.

Putnocky

Sipa US / Alamy

Putnocky gra jako napastnik

Matus Putnocky wyrobił sobie w PKO BP Ekstraklasie solidną markę jako bramkarz. Golkiper z powodzeniem reprezentował najpierw Ruch Chorzów, a następnie Lecha Poznań i Śląska Wrocław. Grał także na zapleczu elity, jako zawodnik Sandecji Nowy Sącz. Doświadczony Słowak niedawno zdecydował się na zakończenie profesjonalnej kariery. To nie oznacza jednak definitywnego pożegnania się z futbolem.

Matus Putnocky zaskoczył piłkarskie środowisko i związał się z BFC Bardejow, występującym na poziomie 7. ligi słowackiej. Największą niespodzianką jest jednak rola w której występuje. 39-latek nie jest bramkarzem zespołu, a napastnikiem. Co ciekawe, Putnocky imponuje skutecznością. Były golkiper ma na swoim koncie już cztery trafienia, a dotychczas zgromadził na boisku 430 minut. Jego klubowym kolegą jest inny były zawodnik Lecha, Jan Zapotoka.

Zawsze chciałem tego spróbować. Jestem szczęśliwy, że to zrobiłem. Trzeba przyznać, że gra w polu jest zupełnie inna niż w bramce. Jako bramkarz mogłem się denerwować drobnymi błędami popełnianymi przez zawodników. Teraz rozumiem, że przy tej prędkości i zmęczeniu jest to zupełnie normalne – przyznał Putnocky w rozmowie z portalem sportnet.sme.sk.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

21-latek, który okazał się katem Barcelony. Kim jest Carlos Forbs?
Mateusz Borek w szoku! „To trochę smutne. Odjeżdża nam ten pociąg”
Robert Lewandowski ma coraz większą stratę! [KLASYFIKACJA STRZELCÓW LM]
Manchester City zdemolował BVB, wielki popis Fodena [PODSUMOWANIE KOLEJKI LM]
Inter stracił pierwszego gola w Lidze Mistrzów, ale Zieliński cieszy się z kolejnej wygranej!
Koszmarny bilans Szczęsnego. W te liczby aż nie chce się wierzyć
Legia Warszawa z tym kończy. Inaki Astiz podjął decyzję
Był o krok od Legii Warszawa. Teraz stał się bohaterem sensacji w Lidze Mistrzów
Ogromne zmiany. Właściciel wyjawił, ile zarabiali dekadę temu zawodnicy Rakowa
Luis Diaz zabrał głos po bandyckim faulu na Hakimim. „Noc pełna emocji”