Afimico Pululu może zostać w Jagiellonii
Afimico Pululu jest łakomym kąskiem na rynku transferowym. Wszystko przez to, że kontrakt snajpera wygasa po zakończeniu sezonu 2025/26. Król strzelców Ligi Konferencji znalazł się na liście życzeń wielu europejskich klubów, lecz o potencjalnym transferze zrobiło się głośno dopiero w ostatnich dniach.
O podpis 26-latka rywalizować miał Lech Poznań oraz Ferencvaros. Spekulowano, że węgierski gigant oferuje lepsze warunki finansowe – zarówno zawodnikowi, jak i samemu klubowi. Wiele wskazuje jednak na to, że hitowy transfer ostatecznie nie dojdzie do skutku. Za pośrednictwem portalu X nowe informacje przekazał Sebastian Staszewski.
– Afimico Pululu na razie daleko od Lecha Poznań. Rozmowy z Jagiellonią Białystok trwają, porozumienie z napastnikiem i Jagą wydaje się odległe. Lech negocjuje więc z dwoma innymi snajperami. Co ciekawe, podobno wyhamowały również negocjacje Pululu z Ferencvarosem – napisał dziennikarz.
Lech szuka napastnika, który w razie potrzeby mógłby zastąpić Mikaela Ishaka. Według nieoficjalnych informacji Kolejorz poważnie interesuje się też Alejandro Marquesem z portugalskiego Estorilu. Mistrzowie Polski mieli już złożyć pierwszą ofertę za snajpera.
Odejście Pululu byłoby olbrzymią stratą dla ekipy prowadzonej przez Adriana Siemieńca. Mowa o zawodniku, który strzelił sześć goli w ośmiu meczach sezonu 2025/26.