Tymoteusz Puchacz odrzucił Slovan Bratysława
Tymoteusz Puchacz przyzwyczaił kibiców w ostatnich latach, że praktycznie co okienko transferowe szuka nowego klubu. Z Lecha Poznań odszedł latem 2021 roku. Od tamtego czasu reprezentował barwy aż sześćiu różnych klubów. Występował w Unionie Berlin, Trabzonsporze, Panathinaikosie, Kaiserslautern, Holstein Kiel i Plymouth Argyle.
Teraz również czeka go transfer. W Holstein Kiel nie ma przyszłości dla Puchacza. Pojawił się już nawet jeden zainteresowany pozyskaniem 15-krotnego reprezentanta Polski, lecz sam zainteresowany odrzucił tę propozycję. Mowa o Slovanie Bratysława. Uczestnik ostatniej edycji Ligi Mistrzów wystosował ofertę za Puchacza, lecz nie spotkała się ona z aprobatą 26-latka. Czeka bowiem na inne propozycje.
Może Jagiellonia?
W poprzednim sezonie Puchacz zanotował najpierw 12 występów dla Holstein Kiel, a następnie został wypożyczony do Plymouth Argyle. W barwach The Greens rozegrał łącznie 18 spotkań. Uczestniczył w wiekopomnym meczu z Liverpoolem w FA Cup, w którym drugoligowiec wyeliminował późniejszego mistrza Anglii. Na poziomie ligowym klubowi z Home Park już tak dobrze nie poszło. Plymouth spadło z Championship.
Na razie Puchacz czeka na inne zagraniczne oferty. Pytanie, czy rozważa możliwość powrotu do Ekstraklasy. Mateusz Borek ujawnił niedawno, że 26-latek mógłby dobrze pasować do Jagiellonii Białystok. Trzecia ekipa ubiegłego sezonu polskiej ligi ma bowiem problem z obsadą lewej strony obrony, jeśli z zespołu odejdzie Joao Moutinho.